á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Ta historia jest tak niedorzeczna, potworna i niepokojąca, że aż trudno uwierzyć, że wydarzyła się naprawdę.
Rzecz dzieje się przy końcu lat 80-tych, pośród bogobojnej, prostej społeczności miasteczka Olympia. Któregoś dnia jedna z córek szanowanego policjanta wyznaje, że była ofiarą molestowania ze strony ojca. Zaskoczony Paul Ingram nie prostestuje, naiwnie oświadczając, że chociaż nie pamięta niczego z tego, (...) co twierdzi Erica, to przecież jego córka nie może kłamać... Rewelacjom dziewczyny wkrótce zaczyna wtórować młodsza siostra, a z upływem czasu ( dzięki "wsparciu" ze strony psychologa i pastora ) ojciec zaczyna przypominać sobie sceny rodem z horroru klasy B: rytualne gwałty, tortury i morderstwa, kult szatana, spisek powszechnie szanowanych obywateli miasteczka. O ohydne czyny oskarżeni zostają również bracia Eriki i Julie ( którzy uważają się zarówno za katów, jak i ofiary ), matka oraz dwaj znajomi ojca... Zarówno zeznania pokrzywdzonych jak i podejrzanych stają się coraz bardziej niedorzeczne, na opisywane przez nich wydarzenia nie ma absolutnie żadnych fizycznych dowodów, jednak policja wierzy w nie bezgranicznie...
Ta wydarzenia rozegrały się naprawdę i zniszczyły życie wielu osobom, a przebieg śledztwa do złudzenia przypomina proces czarownic z Salem. Paniczny lęk przed diabelskimi wpływami oraz istnieniem wszechmocnej sekty satanistycznej, której macki sięgają najwyższych szczebli władzy państwowej wspierane było przez bezkrytyczne grupy wyrosłe ze środowiska psychologów i terapeutów. Gdy rozum śpi, budzą się demony - jak mówi znane porzekadło, a fałszywe wspomnienia zaszczepić w pamięci podatnej osoby jest banalnie ( a tym samym - przerażająco ) łatwo. Moim zdaniem podczas toczącej się sprawy Ingrenów Freud przewracał się w grobie.
Nie sposób uniknąć skojarzenia z filmem "Polowanie" ( 2012 ) z Madsem Mikkelsenem w roli nauczyciela przedszkolnego, niesłusznie oskarżonego o molestowanie uczennicy. I w tym przypadku dochodzi do zbiorowej histerii oraz zjawiska występowania tzw. fałszywych wspomnień.
Książkę polecam osobom o mocnych nerwach, bo czytając miałam gęsią skórkę i co chwila kręciłam głową z niedowierzaniem, o nie do końca cenzuralnych wykrzyknieniach - nie wspomnę. Ale warto, naprawdę warto.
Typowe opętanie po przejściu do sekty. Zły duch zawładnął rodziną.
Zapewne amerykańscy policjanci po godzinach mogli coś brać na imprezie plus alkohol dlatego nie byli pewni na 100% gdyby nie badania i zeznania chłopców.
Tak wciągająca historia że byłam ciekawa czy z tego wyszli niestety niewiele jest w internecie.
Niewinny człowiek dał sobie wmówić makabryczne zbrodnie, których rzekomo dokonał w stosunku do swojej rodziny. Do końca nie zrozumiałam wprawdzie mechanizmów psychologicznych, (...) które kierowały ludźmi wymyślającymi straszliwe oskarżenia. Jednak to jest lektura obowiązkowa na nasze czasy!